Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Teoria, że w zamierzchłej przeszłości ziemskie kontynenty stanowiły jedną

Teoria, że w zamierzchłej przeszłości ziemskie kontynenty stanowiły jedną całość, nie jest nowa. Po raz pierwszy wysunął ją w 1596 r. flamandzki kartograf Abraham Ortelius, a mniej więcej dwieście lat później powrócili do niej inni badacze. Ortelius zauważył, że brazylijska linia brzegowa podejrzanie dobrze pasuje do wybrzeża Afryki Zachodniej — sugerował jednak, że dawny okalający ziemię pankontynent został rozerwany wskutek szeregu katastrof sejsmicznych, jednorazowych i niepowtarzalnych. Od połowy XIX w. tezy Orteliusa podano jednak w wątpliwość: linie brzegowe, choć podobne, nie pasowały do siebie idealnie, a szereg innych odkryć geologicznych wydawał się wskazywać na to, iż ziemskie
kontynenty i oceany stały bez ruchu od zarania dziejów.

Dopiero w 1912 r. niemiecki meteorolog Alfred Wegener wysunął tezę, że kontynenty nie tylko stanowiły kiedyś jedną całość, ale że ich ruch — czy też "wędrówka", jak go nazwał — cały czas postępuje. Wegener nie potrafił jednak wytłumaczyć, jaka siła stoi za tym zjawiskiem, z którego to względu jego teorii nie potraktowano zbyt poważnie. Udowodniono ją ostatecznie dopiero w latach 50. XX w., choć nie bez pewnych modyfikacji (stukrotnie pomniejszono np. absurdalnie wysokie tempo kontynentalnej migracji zaproponowane
przez Niemca, tj. 250 cm w skali roku).
Zobacz następny

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…