Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

faktopedia.pl

Pokaż menu
Szukaj

Stosowanie marihuany nie ma bezpośredniego

by Mudzina
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar marii900
0 8

Może ktoś powinien weryfikować "fakty". Nie wydaje mi się, żeby zmiany w psychice oraz zachowaniu nie miały związku z używaniem marihuany. Może sama substancja THC nie wpływa wyniszczająco na organizm, ale zmiany w psychice człowieka oraz sposób postrzegania świata już tak. Osoby palące marihuane powoli przestają się interesować życiem i zaczynają coraz częściej uceikać w narkotyczne wizje. Zresztą uzależnienie od marihuany jak każde uzależnienie jest czynnikiem bardzo negatywnym. Umieszczanie takich "faktów" to jakaś dilerska propaganda, która ma na celu oswoić ludzi z narkotykami. Najpierw przekonuje się ludzi, że palenie marihuany jest nieszkodliwe, a potem wciska się ludziom kit, że to w zasadzie całkiem fajne i dobre. A potem mamy nastolatków, którzy uzależniają się od niej bardzo szybko, a nastepnie sięgają po mocniejsze narkotyki i wtedy już jest za późno. Znam relacje rodziców, którzy zetknęli się z tym problemem. Wszyscy mówią o tym , że marihuana jest szkodliwa i należy ja tępić, a nie serwować takie "newsy".

Odpowiedz
avatar McTTJ
2 4

W pełni zgadzam się z Tobą, równie dobrze można stwierdzić że papierosy nie mają bezpośredniego związku z pogorszeniem się zdrowia, lecz związki które są w nich zawarte.

Odpowiedz
avatar Dan1367
1 1

Do Twego stanowiska może dodać, że palenie marihuany w regularny sposób sprzyja powstawaniu zespołu amotywacyjnego, który polega na zatrzymaniu się w rozwoju emocjonalnym i spowalnieniu chęci działania. Marihuana wypala wewnętrznie, powoduje problemy z pamięcią. Pozorny relaks i rozluźnienie prowadzą do ustania motywacji, wewnętrznego rozleniwienia.

Odpowiedz
avatar skatten10
-4 8

nie prawda znam paru co jarali dobrze nawijali i przytym sie śmiali , a po alko rozpie*dol w głowie , rozpie*dalanie mebli , usiłowanie samobójstwa i tym podobne libacje , powinno być prawo wyboru kto chce niech jara , a kto wali alkohol niech go dalej łoi

Odpowiedz
avatar marii900
3 7

Po stylu Twojej wypowiedzi wnioskuję, że sam jarasz i to nie mało. Zatem za wszelką cenę chcesz odepchnąć od siebie myśl, że to co robisz jest złe. Poza tym piszesz o działaniu krótkotrwałym. Po marihuanie oczywiście ludzie się śmieją i jest im wesoło, ale często zaczynają robić rzeczy podobne jak po alkoholu. Sam kiedyś próbowałem palenia za młodu i wiem, że to nie jest dobre. człowiek traci nad sobą kontrolę i może być bardzo nieprzyjemnie. Poza tym wszystkim mi chodziło o dlugotrwałe działanie marihuany. Wystarczy kilka miesięcy niezbyt częstego jarania, żeby pojawiły się zmiany w psychice. jaranie w dużych ilościach niszczy bardzo szybko i zmienia życie nie tylko ćpuna, ale także jego otoczenia. A skoro już wspomniałeś o rozwaleniu sobie głowy po alkoholi. Magik z Paktofoniki wyskoczył z okna w wyniku psychozy wywołanej jaraniem zielska. Oprócz niego znam przynajmniej kilka podobnych przykładów. Więc nie chrzań, że marihuana jest bezpieczna. Może nie zabija tak spektakularnie jak inne dragi, ale jest nie mniej skuteczna w rozwalaniu ludzkiego życia.

Odpowiedz
avatar skatten10
-3 7

jak mozesz wiedziec co magika skłoniło do wyskoku , chłopaku film każdy obejrzeć , magik miał zapewne inne stresy a palenie marijuany na pewno go nie skołniło to bujda... na psycho rap sie wychowałem wiec radze bardziej sie postarac w wypowiedzi.

Odpowiedz
avatar marii900
2 6

nie oglądałem filmu. czytałem wyznania kolesia który znał Magika. Twierdzi, że to właśnie maryha była powodem schizy Magika. Dobór słów oraz brak jakiejś spójności w Twoich wypowiedziach skłania mnie do przypuszczania, że sam palisz i to dosyć sporo. Nawet nie zauważasz jak duży wpływa ma to na Twoje myślenie oraz umiejętności wysławiania się. Lepiej zastanów się nad tym co wypisujesz i poczytaj też komentarze innych. Jak narazie jesteś w mniejszości ze swoimi poglądami, a to już chyba coś znaczy.

Odpowiedz
avatar Aqua1988
-2 2

Stosowanie - używać czegoś w jakimś celu w określonych sytuacjach. Palenie - wdychać dym tytoniowy z papierosa, fajki itp.; czynić to nałogowo http://pl.wiktionary.org/wiki/pali%C4%87 Myślę, ze autor użył słowa-klucza nie bez powodu

Odpowiedz
avatar marii900
0 2

Jeżeli chodziło mu o inne zastosowanie niż palenie to powinien to doprecyzować. Dla większości internautów stosowanie marihuany jest jednoznaczne z jej paleniem. Poza tym nie ważne w jaki sposób przyjmujemy THC, w dłuższej perspektywie działa ono tak samo.

Odpowiedz
avatar marii900
2 6

Ponadto w artykule który podany jest w źródle tego "faktu" jest jasno napisane, żę badano wpływ palenia marihuany na stan zdrowia. 84% badanych osób zażywało marihuanę (29% codziennie, 55% rzadziej). Badania prowadzono przez 3 miesiące. Sama metodyka jak, czas badania jak i wnioski są dla mnie po prostu śmieszne. Takie artykuły nie mają żadnego związku z nauką, a są jedynie próbą udowodnienia, że marihuana nie szkodzi. Wnioski są takie, że pomimo zażywania marihuany badani nie chodzili do lekarza częściej niż zazwyczaj, a mówi nam to tylko tyle, że w ciągu 3 miesięcy nie nastąpiło pogorszenie stanu zdrowia. Biorąc pod uwagę, ze zmiany psychiczne pojawiają się czasami po dłuższym czasie 3 miesiące to raczej krótki okres. Poza tym jeżeli "naukowcy" chcieliby przeprowadzić rzetelne badania to zebraliby grupę ochotników, którzy nie palili wcześniej i zaczeli podawać marihuanę. Powinni też regularnie badać funkcje życiowe oraz stan organizmu pacjentów żeby mieć miarodajne wyniki. Opieranie się na częstotliwości wizyt u lekarza to dla mnie słaby argument do wysnuwania takich wniosków jakie zawarte są w tym artykule.

Odpowiedz
avatar Ziku
0 0

"Myślę, ze autor użył słowa-klucza nie bez powodu" - główny powód: manipulacja ludźmi dającymi się nabrać na to g...o i niszczącymi sobie życie.

Odpowiedz
avatar Robertonabol
-4 4

marii900 Nie ma badań, które potwierdzają że długofalowe palenie marihuany ma negatywny wpływ na zmianę psychiki lub zachowania, uzależnienie od tzw. narkotyku wynika tylko z stereotypów jest to po prostu nawyk jak picie kawy czy herbaty marihuana nie uzależnia fizycznie . Ja podam na własnym przykładzie pale marihuanę od 6 lat i nie mam problemów jakie tobie zdaje się grożą, mam szerokie zainteresowanie życiem oraz faktów związanym ze światem.. i tu cię zaskoczę trenuje kulturystykę od 9lat jest to moja pasja styl życia hobby... chodź mam jeszcze kilka zajawek, ale nie o to w temacie mi się rozpisywać, Znasz relacje rodziców to widzę że ci rodzice raczej nie mieli najlepszych relacji ze swoimi dziećmi bo niezłe bzdury ci nawywijali Podsumowując przestań powtarzać to co ci mówią inni zacznij myśleć samodzielnie bo do niczego nie dojdziesz w życiu.

Odpowiedz
avatar marii900
1 3

zasmucę CIę. Są badania potwierdzające wpływ THC na psychikę. Jest ich niemało. Ponadto mogę z własnego doświadczenia powiedzieć, że ludzie którzy palą zmieniają się i to bardzo. Mam wielu znajomych, którzy jarali dosyć długo i wierz mi ich osobowość się zmieniła. Przede wszystkim zaczeli być upośledzeni pod względem logicznego myślenia. Po pewnym czasie poza swoim jointem nie widzieli świata. Jest to oczywiście efekt uzależnienia, ale co do samej psychiki to zaczęły się u nich pojawiać dziwne zachowania, nawet gdy nie byli na haju. Napady śmiechu bez żadnego powodu. Mówienie do siebie. Stany lękowe. Można wymieniać długo. Co do Twojej wypowiedzi...jeżeli Twoją pasją jest kulturystyka to gratuluje Ci. Nie ma to jak zapatrzenie we własne ciało i prężenie muskułów w samych gaciach. Masz jeszcze kilka zajawek, ale nic konkretnego nie napisałeś. Poza tym postawienie kulturystyki na głównym miejscu już wiele mówi o Tobie. Nie próbuj przekonywać ludzi, że marihuana jest nieszkodliwa tylko na podstawie tego, że Tobie się wydaje, że nic Ci nie jest, bo możesz się myslić.

Odpowiedz
avatar pionier
-4 4

marii900 uwazam, ze zdecydowanie przesadzasz w twojej ocenie tematu, a przede wsyzstkim ocenie ludzi, na podstawie ich komentarzy. jako osoba, ktora nie miala wiekszej stycznosci z sama marihuana i ludzmi, ktorzy ja pala czesto (jak ty bys to nawzwal nalogowo) nie jestes dla zbyt wielu ludzi wiarygodny. zdecydowanie wolalbym, abys wieksza uwage skupil na ratowaniu swiata przed nalogiem palenia papierosow i picia alkoholu, ktore sa czynnikami majacymi kilkusetkrotnie wiekszy i gorszy wplyw na zycie czlowieka. owszem czesciowo masz racje w swoich teoriach, ale to jest bardzo zalezne od czlowieka i jego charakteru jak na niego dziala marihuana i jak sobie radzi z jej efektami ubocznymi. ja pierwsza stycznosc mialem w wieku 14 lat, pale regularnie (dla ciebie duzo) i jestem wyksztalconym czlowiekiem, ktory jest ciekawy swiata, wrecz nim zafascynowany, pelnym checi zycia, ktory ma przyjaciol, znajomych, normalne zycie. wnioskuj po tym

Odpowiedz
avatar marii900
3 5

Po pierwsze, moje doświadczenie z marihuaną jest może nikłe (paliłem tylko kilka razy i niezbyt mi się podobało, mimo że towar u innych znajomych wywołał oczekiwany efekt), ale mam doświadczenie z ludźmi, którzy palili i palą dużo (dużo tzn. co najmniej raz w tygodniu). Moje "teorie" to nie tylko wymyślone na podstawie książek i artykułów tezy, ale własne obserwacje. Po drugie, nie rozumiem dlaczego mam nie walczyć z paleniem marihuany, która jest tak samo albo nawet bardziej szkodliwa niż papierosy czy alkohol. Jeżeli uważam, że coś jest złe i mam na to dowody, to chce się temu przeciwstawiać. Oczywiście alkoholizm jest rzeczą nie mniej straszną od narkomanii, a palenie tytoniu jest niewątpliwie bardzo szkodliwe, jednak marihuana oprócz jawnego wpływu na zdrowie ludzkie jest też drogą do sięgnięcia po mocniejsze dragi. Może będzie to mało wiarygodne, ale wg statystyk WHO 90% osób palących marihuanę sięga potem po mocniejsze używki. Problemu palenia marihuany nie wolno rozpatrywać tylko w kontekście szkodliwośći dla organizmu i psychiki, ale także w szerszej perspektywie. Jeżeli uważasz, że palenie Ci nie szkodzi to zastanów się czy Ci w czymś pomaga. Jeżeli oprócz "wyluzowania się" maryśka nic Ci nie daje to znaczy, że jest Ci nie potrzebna. Odstresować się można na inne sposoby, które nie są tak szkodliwe i ryzykowne.

Odpowiedz
Udostępnij