Ale w zasadzie to co? Mam to podziwiać czy jak? Teraz bezdomni będą już mogli nocować pod mostem, bo dzielny ksiądz przygotował im miejscówkę? Zakładam, ze jakby ich życiowym celem było mieszkanie pod mostem, to by sobie te przeszkody usunęli i bez pomocy księdza. Ksiądz mógłby za to wystąpić do Watykanu o niewielki przelew. Choćby z konta Rydzyka... I zorganizować np. noclegownię, nie?
@yamata: Watykan tak łatwo nie daje pieniędzy...to wbrew pozorom nie instytucja charytatywna.
Pieniądze na biednych dadzą, jeśli może mieć to jakiś rozgłos.
Ale w zasadzie to co? Mam to podziwiać czy jak? Teraz bezdomni będą już mogli nocować pod mostem, bo dzielny ksiądz przygotował im miejscówkę? Zakładam, ze jakby ich życiowym celem było mieszkanie pod mostem, to by sobie te przeszkody usunęli i bez pomocy księdza. Ksiądz mógłby za to wystąpić do Watykanu o niewielki przelew. Choćby z konta Rydzyka... I zorganizować np. noclegownię, nie?
Odpowiedz@yamata: Watykan tak łatwo nie daje pieniędzy...to wbrew pozorom nie instytucja charytatywna. Pieniądze na biednych dadzą, jeśli może mieć to jakiś rozgłos.
Odpowiedz