Tu:
http://www.howstuffworks.com/question431.htm
podają, że 23W co jest rozsądna wartością w porównaniu do powyśzej. Tyle co podałaś, to pewnie dużo mniej niż szum docierający z kosmosu, więc nie byłoby możliwe wyłapanie takiego sygnału.
Widać,że nie posiadasz wiedzy na temat,więc Cię uświadomię.Moc ok.20 W określa wartość z z jaką sonda Voyager 1 nadaje sygnał.Ja zaś napisałem o sygnale odbieranym przez anteny DSN.Sygnał nadawany przez sondę ni jest równy odbieranemu przez anteny bo swoje robi ogromna odległość.
Oj, faktycznie, najmocniej przepraszam, niedokładne przeczytałem. Swoją droga bardzo miło z Twojej strony, że zaczynasz wyjaśnienia od ataku ad personam zamiast po prostu zwrócić uwagę, że ktoś cos źle zinterpretował. Chylę czoła przed Twoją wiedzą poparta nieistniejacym odnośnikiem, a podejście na pewno przysporzy Ci wielu zwolenników.
Kasy za to nie biorę więc nie muszę mieć zwolenników.Ludzie mają oceniać fakt a nie mnie.Najważniejsze,że jest on prawdziwy.Najłatwiej jest komentować a trudniej samemu coś zrobić.Jeśli ci tak zależy na źródle to pisz na priv.
Tu: http://www.howstuffworks.com/question431.htm podają, że 23W co jest rozsądna wartością w porównaniu do powyśzej. Tyle co podałaś, to pewnie dużo mniej niż szum docierający z kosmosu, więc nie byłoby możliwe wyłapanie takiego sygnału.
OdpowiedzWidać,że nie posiadasz wiedzy na temat,więc Cię uświadomię.Moc ok.20 W określa wartość z z jaką sonda Voyager 1 nadaje sygnał.Ja zaś napisałem o sygnale odbieranym przez anteny DSN.Sygnał nadawany przez sondę ni jest równy odbieranemu przez anteny bo swoje robi ogromna odległość.
OdpowiedzOj, faktycznie, najmocniej przepraszam, niedokładne przeczytałem. Swoją droga bardzo miło z Twojej strony, że zaczynasz wyjaśnienia od ataku ad personam zamiast po prostu zwrócić uwagę, że ktoś cos źle zinterpretował. Chylę czoła przed Twoją wiedzą poparta nieistniejacym odnośnikiem, a podejście na pewno przysporzy Ci wielu zwolenników.
OdpowiedzKasy za to nie biorę więc nie muszę mieć zwolenników.Ludzie mają oceniać fakt a nie mnie.Najważniejsze,że jest on prawdziwy.Najłatwiej jest komentować a trudniej samemu coś zrobić.Jeśli ci tak zależy na źródle to pisz na priv.
OdpowiedzTo czy coś jest faktem czy nie to powinno wynikać z podanego źródła. Ty go nie podajesz, a wybacz, autorytetem nie jesteś.
Odpowiedzhttp://news.astronet.pl/print.cgi?5714
Odpowiedz