To nie brzydki zapach stóp przyciąga komary, tylko pot(dokładniej to związki z których się składa - kwas mlekowy i amoniak) oraz dwutlenek węgla. Dlatego też dobrym sposobem jest postawienie parenaście metrów od nas pojemnika(lub jeszcze lepiej - pułapki), w którym zachodzi fermentacja. Dzięki temu podczas grillowania będą tam zlatywać się komary.
To nie brzydki zapach stóp przyciąga komary, tylko pot(dokładniej to związki z których się składa - kwas mlekowy i amoniak) oraz dwutlenek węgla. Dlatego też dobrym sposobem jest postawienie parenaście metrów od nas pojemnika(lub jeszcze lepiej - pułapki), w którym zachodzi fermentacja. Dzięki temu podczas grillowania będą tam zlatywać się komary.
Odpowiedz