Grzesiek98 31 stycznia 2016 o 13:55 0 0 W tym roku mają być tam wprowadzeni, ale bez Dona Airey i Steve'a Morse'a. Ian Gillan ma gdzieś całe to Hall of Fame i bardzo dobrze. Odpowiedz
W tym roku mają być tam wprowadzeni, ale bez Dona Airey i Steve'a Morse'a. Ian Gillan ma gdzieś całe to Hall of Fame i bardzo dobrze.
Odpowiedz