Mój ojciec leżąc na OIOMIE po wylewie w warszawskim szpitalu, gdzie pracuje p. Sienkiewicz, w stanie ledwo przytomnym zobaczywszy go na obchodzie zaczął śpiewać: to już jest koniec, nie ma już nic :))Sienkiewicz machnął ręką i stwierdził, że to już jest standard ;)
Mój ojciec leżąc na OIOMIE po wylewie w warszawskim szpitalu, gdzie pracuje p. Sienkiewicz, w stanie ledwo przytomnym zobaczywszy go na obchodzie zaczął śpiewać: to już jest koniec, nie ma już nic :))Sienkiewicz machnął ręką i stwierdził, że to już jest standard ;)
Odpowiedz