Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

faktopedia.pl

Pokaż menu
Szukaj

Produkowane przed II WŚ polskie

by Repnis
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar KotJarka
-2 4

i dlatego już 3 września 1939 r. żołnierze polscy pojawili się pod Berlinem, jako jeńcy. Następne "patriotyczne" pierdu, pierdu, tralala

Odpowiedz
avatar Repnis
0 2

ehh... "polaczek" Mieliśmy 132 7TP, 38 Vickers-E, 49-50 Renault R-35, 3 Hotchkiss H-35, 120 muzealnych Renault FT-17 oraz ok. 600 tankietek, które były podciągane w wojsku pod czołgi(nawet konstruktorzy nie uważali ich za czołgi). Z kolei Niemcy wysłali do Polski 1445 PzKpfw I, 1223 PzKpfw II. Do tego dochodzą jeszcze Pzkpfw III i IV oraz zdobyczne PzKpfw 35(t) i PzKpfw 38(t). No i jeszcze ZSRR z ich czołgami. Dostrzegasz dysproporcje? Mieliśmy lepsze czołgi, ale przewaga liczebna Niemieckich maszyn zrobiła swoje.

Odpowiedz
avatar Shady
3 3

KotJarka, gówno wiesz o II wojnie światowej i sam jestem pierdu, pierdu. We wrześniu '39r. wielu Niemców dostało się do niewoli polskiej, jednak Polacy postępowali honorowo i leczyli rannych jeńców, a następnie ich wypuszczali. Pod faktami o tematyce drugiej wojny światowej piszesz ten sam komentarz, nudny już jesteś. Polacy mocno dostali po dupie tylko dlatego, że byli honorowi, o czym świadczy wypowiedź Józefa Becka. Polska jako jedyna postawiła się rzeszy nie godząc się na postulaty Hitlera oraz odrzucając jego pomysł dotyczącego ataku na związek radziecki. Przez pół września niemieccy obywatele bardzo obawiali się Polaków i tego, że niemieccy żołnierze zostaną wyparci z Polski, a następnie Polacy przejdą do kontrataku. Hitler doskonale zdawał sobie sprawę z bojowości Polaków uważając ich za najmądrzejszy i najsprytniejszy naród z całej Europy. Doskonale wiedział, że sam im rady nie da. Więc poprosił o wparcie Stalina. Po kampanii wrześniowej Niemcy nie dowierzali, że tak długa obrona jest możliwa. Dowódca Westerplatte mjr. Sucharski dostał od Niemców zezwolenie na zatrzymanie swojej szabli za tak długotrwałe odpieranie oblężenia. Bitwa nad Wizną była czymś tak niemożliwym, że przeszła do historii jako Polskie Termopile. Mjr. Hubal dysponujący niewielką garstką ludzi był tak dobrym, że szwaby nazywały go diabłem i bały się go jak ognia. Został zabity, ponieważ został zdradzony, a jego ciało zostało spalone i wystawione na pokaz, to chyba o czymś świadczy. Polacy podczas Powstania Warszawskiego (które faktycznie może było zbędne) walczyli tak zacięcie, że sam Erich von Dem Bach powiedział "Wczoraj rano zaczął się mój atak na południową część Śródmieścia. Niestety, nie posuwa się dobrze. Polacy walczą jak bohaterowie." Niemcy podczas II wojny światowej złamały wszystkie zasady wojny, co znacznie ułatwiło im walkę. Wielu Niemców, którzy zobaczyli zniszczoną Warszawę żałowało, że są Niecami, że można być takimi bestiami. Żaden na ród na świecie nie ma tak dumnej historii, ale co ja ci będę mówił. Ty pewnie wierzysz w propagandę według której Polacy rzucali się na czołgi z koniami i szablami.

Odpowiedz
avatar tehawanka
0 0

Shady skąd tys te bajki wziął? Wielu Niemców dostało się do niewoli? Od kiedy to armia cofajaca się bierze wielu jeńców? Nie byliśmy honorowi, bynajmniej, nie chce mi się teraz szukać źródeł, ale były przypadki rozstrzeliwania niemieckich jeńców. Oczywiście Niemcy nas w tym przeskoczyli i to sporo. Mieli zreszta ku temu wiecej możliwości. Nie zmienia to faku, że z tym honorem to więcej mitologii niż faktów. Zdarzały się nam dezercje, tchórzostwo itp. Nie odstawaliśmy pod tym względem jakoś mocno od przeciętnej. "Bity" żołnierz nigdy nie ma wielkiego morale. Niemieccy obywatele o się przez pół września nie mieli czego obawiać, bo juz 8 czołówki ich wojsk dotarły do Warszawy, a my ich teretorium zbombardowaliśmy bodajze raz. Za to Niemcy prowadzili wojne totalną, fakt, łamiąc przy tym sporo ustaleń miedzynarodowych. Hitler nie dlatego skumal sie ze Stalinem, z obawy, że sam nie da rady, a jedynie dlatego, że chcial mieć szybko wolne rece na zachodzie i jednocześnie nie dać Francji czasu na reakcję, choć i tak poszło mu lepiej niż się spodziewał. 17 września to juz było zasadniczo po "ptakach". Ty masz niemców za idiotów? Niedowierzać by mieli że podbicie innego kraju w 2 tygodnie jest zbyt długie? To jakiś żart? Sucharski, pomijajac fakt, że to prawdopodobnie nie on dowodził, otrzymal prawo noszenia szabli, bo Niemcom głupio było przyznać, że taka garstka broniła się przed nimi 7 dni, Inna sprawa, że kompletnie zlekcewarzyli Westerplatte i pierwsze ataki wykonały nie jednostki liniowe, a formacje pomocnicze. W Ciągu tych 7 dni doszło do bodajże 3 szturmów jednego bombardowania i 3 ostrzałów w wykonaniu Schlezwiga, a po 3 szturmie nasi sie poddali. Nie umniejsza to naszym męstwa, w końcu mieli rozkaz bronić sie tylko 7 godzin, a wytrzymali 7 dni. Wizna to kolejny mit, obrona przed 40tys Niemców, tylko zapomina sie powiedzieć o tym, że po wysadzeniu mostu 2 dni to tych 40tyś Niemców stało za rzeka czekajac na budowe przepraw a starcia prowadziły jedynie formacje rozpoznawcze, które sie wcześniej przedostały przez Narew. Nie zmienia to faktu, że obrońcy zrobili swoje nie dopuszczajac to przejścia wojsk niemieckich po moście i swoimi działaniami powstrzymały ich 2 dni. Tylko po co dorabiac do tego cuda? Hubal i powstanie Warszawskie to znów inne kalosze, walka z oddziałem stricte partyzanckim w znanym mu i przychylnym terenie nie jest zadaniem łatwym dla nikogo. Podobnie jak Obrona w mieście jest łatwiejsza niż jego szturm. Wypad na Kamieńsk, Bitwa pod Mokrą i wiele innych starć z września 39, nie mamy sie za co wstydzić. Jako pierwsi ulegliśmy nowatorskiemu blizkigowi, który później powalał silniejszych od nas, po co wiec tworzyc mity? Wracając do 7TP, wiekszość z nich było czołgami dwuwieżowymi uzbrojonymi tylko w km wiec dyskusyjna jest ta przewaga nad wozami niemieckimi. I mimo "papierowej" przewagi 7TP nad Pz I i II, nad II i IV już niekoniecznie, to czołgi niemieckie działały w określonym schemacie bedąc częścią składową blizkrigu więc ich niektóre "wady" typu słabsze uzbrojenie czy opancerzenie schodziło na dalszy plan w sytuacji gdzie na polu bitwy dominowali masowościa użycia i świetna łacznością oraz koordynacją z działaniem lotnictwa i piechoty. Nie dość że sumarycznie czołgów mielismy mniej to jeszcze użyliśmy ich w myśl przestarzałej doktryny jako wozów wsparcia piechoty. Co zreszta później również powielili i Francuzi.

Odpowiedz
avatar Montaro
0 0

@KotJarka: pełna zgoda z tobą

Odpowiedz
Udostępnij