Nie uważasz, że Twój wywód jest trochę bez sensu? Piszesz, że roczne zapotrzebowanie energetyczne zostałoby zaspokojone przez energię słoneczną DOCIERAJĄCĄ DO ZIEMI w ciągu godziny a potem, że naprawdę to nie, bo DO ZIEMI DOCIERA mniej energii tu i tam.
Wiesz, gdzie dzwonią ale nie rozumiesz chyba tego, co piszesz. Tak naprawdę problem z wykorzystaniem energii słonecznej DOCIERAJĄCEJ DO ZIEMI bez względu na to, ile jej dociera i z czego wynikają wahania wypływa z wydajności ogniw oraz magazynowania/przesyłu.
Nie uważasz, że Twój wywód jest trochę bez sensu? Piszesz, że roczne zapotrzebowanie energetyczne zostałoby zaspokojone przez energię słoneczną DOCIERAJĄCĄ DO ZIEMI w ciągu godziny a potem, że naprawdę to nie, bo DO ZIEMI DOCIERA mniej energii tu i tam. Wiesz, gdzie dzwonią ale nie rozumiesz chyba tego, co piszesz. Tak naprawdę problem z wykorzystaniem energii słonecznej DOCIERAJĄCEJ DO ZIEMI bez względu na to, ile jej dociera i z czego wynikają wahania wypływa z wydajności ogniw oraz magazynowania/przesyłu.
Odpowiedzhaha, sorry ale to było dodane o 3:30! :D nie wiem co mnie napadło ale właśnie w tedy założyłem konto, jak widać trochę pomieszałem;)
Odpowiedz