A "pojazd kosmiczny" to tylko taki, który ma na pokładzie człowieka?
Pojazd kosmiczny, to każdy obiekt z własnym napędem poruszający się w przestrzeni pozaziemskiej. Sondy są więc jak najbardziej "pojazdami kosmicznymi".
"Pojazd – urządzenie do transportu ludzi lub towarów, w różnych środowiskach: na kołach, gąsienicach, płozach, w przestrzeni kosmicznej (wynoszony rakietą nośną), w głębinach morskich" Sonda przewozi towary?
Sonda kosmiczna – bezzałogowy, prawie zawsze zautomatyzowany statek kosmiczny przeznaczony do prowadzenia badań naukowych w przestrzeni pozaziemskiej.
Sonda jest statkiem kosmicznym, a skoro tak, to jest jednocześnie pojazdem.
Statek kosmiczny – pojazd poruszający się poza atmosferą Ziemi. Pojazd ten musi być wyniesiony i rozpędzony do odpowiedniej prędkości przez silniki napędowe. Współczesne statki kosmiczne wynoszone są w górę dzięki napędowi rakietowemu, który wytwarza siłę odrzutu.
Poza tym Solaris też myli, bo pierwszy pojazd z silnikiem jonowym ever wystrzelono w 1998 roku i to była Deep Space 1, a silnik o którym myśli napędza sondę HAYABUSA, wystrzeloną w 2003 roku.
Dzięki za sprostowanie.
Szczerze mówiąc to nie zaglądałem do żadnych źródeł - po prostu wiedziałem, że silnik jonowy już dość dawno temu został użyty do napędzania pojazdów kosmicznych. Pierwsza do głowy przyszła mi sonda Dawn, ale jak widać debiut owego napędu miał miejsce duuużo wcześniej... no a na pewno nie nastąpi w zupełnie abstrakcyjnie podanym tu 2019 roku! :P
...a ok. 2019 owszem pojawi się sonda, a dokładniej trzy (ze sobą współpracujące - stanowiące trzy narożniki trójkątnego magnetometru laserowego) z silnikami jonowymi wydajniejszymi od rakietowych blisko 1000-krotnie. Niestety wydajność ("impuls specyficzny") to nie wszystko, liczy się też odrzut bezwzględny. Te sondy będą miały odrzut rzędu 10 mikronewtonów, czyli w przybliżeniu taki, jaki wytwarza komar w locie - a to w celu niezwykle precyzyjnego ustawienia ich względem siebie. Do ustawieniu w miejscu pracy użyte będą konwencjonalne silniki odrzutowe na paliwo chemiczne.
Co nie zmienia faktu, że Mudzina wypisuje kompletne bzdury. W dodatku nie potrafiąc przetłumaczyć informacji zawartych w źródłach, które sam wkleja. :)
Po raz enty mijasz się z prawdą i wypisujesz bzdury. Pierwszym pojazdem napędzanym silnikiem jonowym jest sonda Dawn - wystrzelona w 2007 roku! http://pl.wikipedia.org/wiki/Dawn_%28sonda_kosmiczna%29
OdpowiedzDa się wsadzić człowieka do sondy? Może i tak, ale myślę że wtedy to chyba nie byłaby sonda :/
OdpowiedzA "pojazd kosmiczny" to tylko taki, który ma na pokładzie człowieka? Pojazd kosmiczny, to każdy obiekt z własnym napędem poruszający się w przestrzeni pozaziemskiej. Sondy są więc jak najbardziej "pojazdami kosmicznymi".
Odpowiedz"Pojazd – urządzenie do transportu ludzi lub towarów, w różnych środowiskach: na kołach, gąsienicach, płozach, w przestrzeni kosmicznej (wynoszony rakietą nośną), w głębinach morskich" Sonda przewozi towary?
OdpowiedzSonda kosmiczna – bezzałogowy, prawie zawsze zautomatyzowany statek kosmiczny przeznaczony do prowadzenia badań naukowych w przestrzeni pozaziemskiej. Sonda jest statkiem kosmicznym, a skoro tak, to jest jednocześnie pojazdem. Statek kosmiczny – pojazd poruszający się poza atmosferą Ziemi. Pojazd ten musi być wyniesiony i rozpędzony do odpowiedniej prędkości przez silniki napędowe. Współczesne statki kosmiczne wynoszone są w górę dzięki napędowi rakietowemu, który wytwarza siłę odrzutu. Poza tym Solaris też myli, bo pierwszy pojazd z silnikiem jonowym ever wystrzelono w 1998 roku i to była Deep Space 1, a silnik o którym myśli napędza sondę HAYABUSA, wystrzeloną w 2003 roku.
OdpowiedzDzięki za sprostowanie. Szczerze mówiąc to nie zaglądałem do żadnych źródeł - po prostu wiedziałem, że silnik jonowy już dość dawno temu został użyty do napędzania pojazdów kosmicznych. Pierwsza do głowy przyszła mi sonda Dawn, ale jak widać debiut owego napędu miał miejsce duuużo wcześniej... no a na pewno nie nastąpi w zupełnie abstrakcyjnie podanym tu 2019 roku! :P
Odpowiedz...a ok. 2019 owszem pojawi się sonda, a dokładniej trzy (ze sobą współpracujące - stanowiące trzy narożniki trójkątnego magnetometru laserowego) z silnikami jonowymi wydajniejszymi od rakietowych blisko 1000-krotnie. Niestety wydajność ("impuls specyficzny") to nie wszystko, liczy się też odrzut bezwzględny. Te sondy będą miały odrzut rzędu 10 mikronewtonów, czyli w przybliżeniu taki, jaki wytwarza komar w locie - a to w celu niezwykle precyzyjnego ustawienia ich względem siebie. Do ustawieniu w miejscu pracy użyte będą konwencjonalne silniki odrzutowe na paliwo chemiczne.
OdpowiedzCo nie zmienia faktu, że Mudzina wypisuje kompletne bzdury. W dodatku nie potrafiąc przetłumaczyć informacji zawartych w źródłach, które sam wkleja. :)
Odpowiedz