Pochodzenie słowa nie jest do końca jasne. A przyjmując, że jest tak jak napisano, należałoby zastanowić się co właściwie jest obraźliwego w pracy w gospodarstwie? Kto mógł uczynić z pewnej roli wypełnianej przez żony chłopów określenie obelżywe? Warto zauważyć, że jest w mowie mnóstwo określeń pochodzenia wiejskiego, które stały się obelgami np. cham, kmiotek, chłopek, burak, głąb, cep, współczesny wieśniak, wsiór (tego jeszcze nie ma w słowniku). Mieszkańcy wsi sami siebie pogardliwie utrwalają w języku, czy robi to ktoś za nich?
Kiedyś chyba słowo dziwka nie było wulgarne.
OdpowiedzPochodzenie słowa nie jest do końca jasne. A przyjmując, że jest tak jak napisano, należałoby zastanowić się co właściwie jest obraźliwego w pracy w gospodarstwie? Kto mógł uczynić z pewnej roli wypełnianej przez żony chłopów określenie obelżywe? Warto zauważyć, że jest w mowie mnóstwo określeń pochodzenia wiejskiego, które stały się obelgami np. cham, kmiotek, chłopek, burak, głąb, cep, współczesny wieśniak, wsiór (tego jeszcze nie ma w słowniku). Mieszkańcy wsi sami siebie pogardliwie utrwalają w języku, czy robi to ktoś za nich?
Odpowiedz