Z natury prawnej jest to nielegalne, a ze strony technicznej ciężko byłoby uzyskać żądany efekt.
Przykładowo 1000 zł w monetach jednogroszowych tj: 100 000 monet jednogroszowych. Jedna taka moneta waży 1.64 grama. Daje to łączną wagę 164 kg, w zaokrągleniu dajmy 170 kg. Zarobimy na tym 500-600 zł, lecz 170 kilo w tych monetach jest to powalająca objętość. Kwestia też taka, że ciężko zdobyć worki a tym bardziej wymianę w banku na monety jednogroszowe bo jest to często niemożliwe (nawet w NBP). Swoją drogą jakby to było możliwe, już dawno monety 1 groszowe zostałyby wycofane z obiegu.
Jeszcze jedno mnie naszło, wielu ludzi mówi, po co są te monety skoro ich wyprodukowanie jest droższe od wartości, z tym się zgodzę, lecz monety są emitowanie nie po to, żeby Skarb Państwa zarabiał, a patrząc na to z drugiej strony, na monetach 2,5,10,20 i 50 groszowych ładnie już państwo nasze "zarabia" oraz trzeba dołożyć do tej puli monety złotowe, 1, 2 oraz 5. Nie mówię już o banknotach, gdzie koszt ich wyprodukowania jest kilkaset procent tańszy niż widniejąca na nim kwota.
Z natury prawnej jest to nielegalne, a ze strony technicznej ciężko byłoby uzyskać żądany efekt. Przykładowo 1000 zł w monetach jednogroszowych tj: 100 000 monet jednogroszowych. Jedna taka moneta waży 1.64 grama. Daje to łączną wagę 164 kg, w zaokrągleniu dajmy 170 kg. Zarobimy na tym 500-600 zł, lecz 170 kilo w tych monetach jest to powalająca objętość. Kwestia też taka, że ciężko zdobyć worki a tym bardziej wymianę w banku na monety jednogroszowe bo jest to często niemożliwe (nawet w NBP). Swoją drogą jakby to było możliwe, już dawno monety 1 groszowe zostałyby wycofane z obiegu. Jeszcze jedno mnie naszło, wielu ludzi mówi, po co są te monety skoro ich wyprodukowanie jest droższe od wartości, z tym się zgodzę, lecz monety są emitowanie nie po to, żeby Skarb Państwa zarabiał, a patrząc na to z drugiej strony, na monetach 2,5,10,20 i 50 groszowych ładnie już państwo nasze "zarabia" oraz trzeba dołożyć do tej puli monety złotowe, 1, 2 oraz 5. Nie mówię już o banknotach, gdzie koszt ich wyprodukowania jest kilkaset procent tańszy niż widniejąca na nim kwota.
Odpowiedz