@Marcel: Lepiej się nie zastanawiaj, bo w ogóle Ci to nie wychodzi. Łopatologicznie: obrońca nie jest przypisany ściśle do jakiegoś określonego miejsca na boisku (np. własnego pola karnego) tak jak to sobie wyobrażasz. A obecność obrońcy (szczególnie tych dobrze grających głową w czasie stałych fragmentów gry) w polu karnym przeciwnika jest czymś wręcz nieodzownym.
@Marcel: Lepiej się nie zastanawiaj, bo w ogóle Ci to nie wychodzi. Łopatologicznie: obrońca nie jest przypisany ściśle do jakiegoś określonego miejsca na boisku (np. własnego pola karnego) tak jak to sobie wyobrażasz. A obecność obrońcy (szczególnie tych dobrze grających głową w czasie stałych fragmentów gry) w polu karnym przeciwnika jest czymś wręcz nieodzownym.
Odpowiedz