Na szczęście wciąż mamy ambasadę w Korei Północnej skąd i tak nikt się nie wydostanie, a Polaków rocznie jeździ może z 15! O "lukratywnych kontraktach handlowych" nie wspominając!
@sharphido: Chyba miałeś na myśli PKB. Tutaj jest zmiana PKB, co jest dosyć dobrym wskaźnikiem rozwoju gospodarki. Jednocześnie jest jedna z najprostszych metod. Szczególnie mierzona w cenach czynników produkcji. Wiadomo, że są też inne metody np. ja lubię HDI, ale wzrost gospodarczy ponad 10% wzrost PKB znaczy, że jest to przyszłościowy kierunek alokacji kapitału, a przynajmniej warty rozpatrzenia.
Na szczęście wciąż mamy ambasadę w Korei Północnej skąd i tak nikt się nie wydostanie, a Polaków rocznie jeździ może z 15! O "lukratywnych kontraktach handlowych" nie wspominając!
OdpowiedzWzrost PKB nigdy nie był, nie jest i nie będzie wyznacznikiem rozwoju gospodarki. Przydałoby się trochę skorygować podpis.
Odpowiedz@sharphido: Chyba miałeś na myśli PKB. Tutaj jest zmiana PKB, co jest dosyć dobrym wskaźnikiem rozwoju gospodarki. Jednocześnie jest jedna z najprostszych metod. Szczególnie mierzona w cenach czynników produkcji. Wiadomo, że są też inne metody np. ja lubię HDI, ale wzrost gospodarczy ponad 10% wzrost PKB znaczy, że jest to przyszłościowy kierunek alokacji kapitału, a przynajmniej warty rozpatrzenia.
Odpowiedz