To się nazywa "wizja lokalna" i jest ona czasem przeprowadzana również w Polsce, w celu wyjaśnienia lub wizualizacji morderstw lub wypadków i katastrof, jeśli zginęli w nich ludzie. Jednak nigdy nie jest transmitowana, choć obecny jest fotograf i od niedawna operator kamery, dokumentujący taką wizję lokalną.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
29 sierpnia 2014 o 18:54
To się nazywa "wizja lokalna" i jest ona czasem przeprowadzana również w Polsce, w celu wyjaśnienia lub wizualizacji morderstw lub wypadków i katastrof, jeśli zginęli w nich ludzie. Jednak nigdy nie jest transmitowana, choć obecny jest fotograf i od niedawna operator kamery, dokumentujący taką wizję lokalną.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 sierpnia 2014 o 18:54
@smuga50: Nie jest transmitowana, ale upubliczniana bywa.
Odpowiedz