Zacznijmy od tego, że żaden człowiek na Ziemi, niema prawa rościć sobie praw do wszechświata, gdyż jest on dobrem wspólnym wszystkich ludzi na ziemi. Co w rzeczy samej przekłada się na to, że poza granicami naszej planety, nasza jurysdykcja nie sięga. Możemy jedynie darmo korzystać. Krótko ujmując: Białek może się cmoknąć w pompkę, bo najmniejszy pyłek w kosmosie nie jest jego własnością, o ile tego pyłku nie będzie trzymał w swoich dłoniach.
Ma prawo, zadne prawo nie zabrania osobie prywatnej objecia wlasnosci do wszechswiata - wlasnie na tym polega ten myk:) A pamietacie Lunar embassy? ten amerykanin zrobil to samo 30 lat temu, ale z ukladem slonecznym i teraz sprzedaje dzialki na ksiezycu. na pewno nie jedna osoba z chęcia kupi taką gwiade na prezent da kogos, chocby zeby wreszcie spelic obietnicę "gwiazdki z nieba' :D
Niezle, w tym sklepie mozna nawet kupic sobie gwiazdozbiór swojego znaku zodiaku:) Ale mnei na razie na to nie stac, moze jakbym byla zoną rosyjskiego miliardera albo szejka:) Ale na zwykłą gwiazdę to moze i tak:) http://kingdomofuniverse.com/shop/pl_PL/c/Stars/61
Dzień dobry,
chciałbym poprosić o numer telefonu albo adres zamieszkania pana Mariusza,
jako że jest właścicielem całego wszechświata to i także słońca,
chciałbym panu Mariuszowi założyć sprawę o odszkodowanie spowodowane działaniem słońca, chodzi mi dokładnie o raka skóry.
Dziekuje.
Zacznijmy od tego, że żaden człowiek na Ziemi, niema prawa rościć sobie praw do wszechświata, gdyż jest on dobrem wspólnym wszystkich ludzi na ziemi. Co w rzeczy samej przekłada się na to, że poza granicami naszej planety, nasza jurysdykcja nie sięga. Możemy jedynie darmo korzystać. Krótko ujmując: Białek może się cmoknąć w pompkę, bo najmniejszy pyłek w kosmosie nie jest jego własnością, o ile tego pyłku nie będzie trzymał w swoich dłoniach.
Odpowiedz@Solve: tobie tak na poważnie chce sie odpisywać na takie pierdoły?
OdpowiedzPoza tym wątpię, żeby norweski sąd miał prawo do wydawania takich decyzji, bo może nie zgodził by się na to sąd... papuaski?
OdpowiedzMa prawo, zadne prawo nie zabrania osobie prywatnej objecia wlasnosci do wszechswiata - wlasnie na tym polega ten myk:) A pamietacie Lunar embassy? ten amerykanin zrobil to samo 30 lat temu, ale z ukladem slonecznym i teraz sprzedaje dzialki na ksiezycu. na pewno nie jedna osoba z chęcia kupi taką gwiade na prezent da kogos, chocby zeby wreszcie spelic obietnicę "gwiazdki z nieba' :D
OdpowiedzNiezle, w tym sklepie mozna nawet kupic sobie gwiazdozbiór swojego znaku zodiaku:) Ale mnei na razie na to nie stac, moze jakbym byla zoną rosyjskiego miliardera albo szejka:) Ale na zwykłą gwiazdę to moze i tak:) http://kingdomofuniverse.com/shop/pl_PL/c/Stars/61
OdpowiedzSzczyt wszystkiego. Ciekawe jak gość skończy. Dziwne, że od 1980 (znając sytuacje z Lunar) dopiero on w 2013 wpadł na taki pomysł.
OdpowiedzDzień dobry, chciałbym poprosić o numer telefonu albo adres zamieszkania pana Mariusza, jako że jest właścicielem całego wszechświata to i także słońca, chciałbym panu Mariuszowi założyć sprawę o odszkodowanie spowodowane działaniem słońca, chodzi mi dokładnie o raka skóry. Dziekuje.
Odpowiedz