Te 300-500 tyś również wydaje sie jednak przeszacowane, wystarczy uswiadomić sobie, że jest to populacja miasta wielkości Lublina, uświadamiając sobie, że ci wszyscy ludzie musieli coś jeść pić i robić siusiu daje to pojęcie jak potężnym zadaniem logistycznym było by zaopatrywanie takiej armii. Co prawda Herodot pisze o milionach co jest ewidentną bzdurą.
Te 300-500 tyś również wydaje sie jednak przeszacowane, wystarczy uswiadomić sobie, że jest to populacja miasta wielkości Lublina, uświadamiając sobie, że ci wszyscy ludzie musieli coś jeść pić i robić siusiu daje to pojęcie jak potężnym zadaniem logistycznym było by zaopatrywanie takiej armii. Co prawda Herodot pisze o milionach co jest ewidentną bzdurą.
Odpowiedz