Chciałbym przypomnieć wszystkim, że Alianci nie używali karabinów na wodę i zabijali równie dużo LUDZI co Wehrmaht i Waffen-SS.
Tu chodzi o to że zginął jeden z najskuteczniejszych dowódców pancernych w historii. Nie "naziol" tylko człowiek który robiąc to co robiło setki tysięcy żołnierzy różnych narodowości na wszystkich frontach tamtej wojny doprowadził swój fach do perfekcji.
No ale Amerykanie są super bo zniszczyli tylko dwa miasta pełne cywilów atomówkami....
I dobrze, że zdechł... morderca w służbie hitlera. Tylko szkoda, że tak późno
OdpowiedzChciałbym przypomnieć wszystkim, że Alianci nie używali karabinów na wodę i zabijali równie dużo LUDZI co Wehrmaht i Waffen-SS. Tu chodzi o to że zginął jeden z najskuteczniejszych dowódców pancernych w historii. Nie "naziol" tylko człowiek który robiąc to co robiło setki tysięcy żołnierzy różnych narodowości na wszystkich frontach tamtej wojny doprowadził swój fach do perfekcji. No ale Amerykanie są super bo zniszczyli tylko dwa miasta pełne cywilów atomówkami....
Odpowiedz