Jedna z bardziej niepokojących teorii co do działania narkozy: jesteśmy nią sparaliżowani, tak, że nie możemy się ruszać; czujemy potworny ból z pełną intensywnością, ale do czasu "wybudzenia" zapominamy o nim.
Oczywiście. Istnieją nawet leki, które podaje się wyłącznie po to, by zafundować pacjentowi tzw. wsteczną niepamięć, np. midazolam podawany przykładowo podczas kolonoskopii powoduje, że pacjent nie pamięta przykrych wrażeń związanych z tym badaniem, będąc jednocześnie w stanie świadomości podczas samego badania (chyba, że podamy większą dawkę, to pacjent spokojnie zaśnie, jak po relanium, bo to lek z tej samej grupy).
Jedna z bardziej niepokojących teorii co do działania narkozy: jesteśmy nią sparaliżowani, tak, że nie możemy się ruszać; czujemy potworny ból z pełną intensywnością, ale do czasu "wybudzenia" zapominamy o nim.
OdpowiedzOczywiście. Istnieją nawet leki, które podaje się wyłącznie po to, by zafundować pacjentowi tzw. wsteczną niepamięć, np. midazolam podawany przykładowo podczas kolonoskopii powoduje, że pacjent nie pamięta przykrych wrażeń związanych z tym badaniem, będąc jednocześnie w stanie świadomości podczas samego badania (chyba, że podamy większą dawkę, to pacjent spokojnie zaśnie, jak po relanium, bo to lek z tej samej grupy).
Odpowiedz