@robal14:
Nie. Dotyczy to też umów o pracę, i właśnie to chcę podkreślić. Wymaga to współpracy ze strony pracodawcy (odpowiednio skonstruowana umowa), ale wiele firm tak robi. Z tym że często do zniżki kwalifikuje się 80-90% pensji, a nie całość, żeby urząd skarbowy się nie przyczepił. Przykład: http://ksiegowosc.infor.pl/podatki/pit/pit/pracownik/260255,Kiedy-pracownicy-beda-mieli-prawo-do-50-kosztow-uzyskania-przychodow.html
Tak więc pozornie byłoby to trochę mniej niż 50% zniżki na podatku. Ale po ostatnim podwyższeniu (dla wszystkich) kwoty wolnej (którą odlicza się już od obniżonego o "koszty" przychodu) i przy niskich dochodach daje to zniżkę na podatku ponad 50%.
Warto zwrócić uwagę, że 50 proc. koszty uzyskania przychodu dotyczą jedynie dziennikarzy i ekspertów pracujących na umowę o dzieło.
Odpowiedz@robal14: Nie. Dotyczy to też umów o pracę, i właśnie to chcę podkreślić. Wymaga to współpracy ze strony pracodawcy (odpowiednio skonstruowana umowa), ale wiele firm tak robi. Z tym że często do zniżki kwalifikuje się 80-90% pensji, a nie całość, żeby urząd skarbowy się nie przyczepił. Przykład: http://ksiegowosc.infor.pl/podatki/pit/pit/pracownik/260255,Kiedy-pracownicy-beda-mieli-prawo-do-50-kosztow-uzyskania-przychodow.html Tak więc pozornie byłoby to trochę mniej niż 50% zniżki na podatku. Ale po ostatnim podwyższeniu (dla wszystkich) kwoty wolnej (którą odlicza się już od obniżonego o "koszty" przychodu) i przy niskich dochodach daje to zniżkę na podatku ponad 50%.
Odpowiedz@gft4: Dzięki! Akurat pracuję jako dziennikarz, to jak mi jakaś redakcja da umowę o pracę (hehe), to będę wiedział, jak ją skonstruować :)
Odpowiedz