Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

faktopedia.pl

Pokaż menu
Szukaj

Wszystkie państwa świata wydają rocznie na cele militarne 1700 mld USD.

by pedros
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Pinnhead
0 2

Ale pod warunkiem, że karmiono by głodnych banknotami

Odpowiedz
avatar Maniekwwo
9 9

Tak, żeby to było tylko takie proste - bierzesz 70 miliardów dolarów, kupujesz żywność, rozdajesz głodującym i hop siup - nie ma już nigdy więcej głodu! Niezbyt to rozsądny, prosty, socjalistyczny sposób myślenia i marnotrawienia pieniędzy. Szkoda mi tych ludzi i rozumiem, że urodzili się w nieprzyjemnym, nieurodzajnym miejscu. Ale jestem absolutnie przeciwny podawania komukolwiek wszystkiego pod nos na złotej tacy, bo to powoduje dalsze bumelanctwo i poszerzanie się kręgu markierantów, którzy żądają od Europy dalszej, bezinteresownej pomocy. Prędzej czy później głód znowu powróci i znowu trzeba będzie dać tym razem nie 70, a 80 miliardów dolarów i tak dalej. Najpierw trzeba zmienić sposób myślenia ICH społeczeństwa. Żeby zlikwidować głód, trzeba uwrażliwić na ten problem rządzących tymi krajami. Można wysłać intelektualistów, którzy pomogą w szerokim stopniu edukować ludność tak, by mieli jakiekolwiek pojęcie o świecie i by potrafili sobie w nim radzić. "Wypożyczyć" speców od rolnictwa, melioracji, mechaników et cetera, którzy wdrożą nowoczesne, zachodnie sposoby gospodarowania ziemią, nawadniania, rozpoznawania profili gleb, nauczą użytkowania i naprawiania rolniczego sprzętu. Problem głodu należy rozwiązać od wewnątrz, zaczynając od najmniejszego szczebla, czyli zwykłego obywatela.

Odpowiedz
avatar JaroWars
6 6

@Maniekwwo: Tego typu zachęcania próbuje się bez skutku co najmniej od czasów wojny. To, z czego my nie zdajemy sobie sprawy, to charakterystyczne cechy mentalności mieszkańców Trzeciego Świata, które odróżniają ich od nas. W ich przypadku największą przeszkodą dla rozwoju, nawet jeśli istnieje ku niemu już przedkolonialny historyczny precedens (jak u Arabów, Hindusów czy zachodnich Afrykańczyków), jest powszechna nienawiść do Zachodu i wszystkiego, co sobą on reprezentuje. A napędzana jest owa nienawiść podświadomą urazą żywioną wobec swoich własnych przodków, że dali się tak łatwo podporządkować białym, że pozwolili się tak bardzo zostawić w tyle. Możemy się tylko zastanawiać, jak się czuł dziewiętnastowieczny Hindus z Dehli, gdy pierwszy zobaczył Londyn, gdzie na każdym kroku natykał się na budynki rozmiaru Tadż Mahal, i gdzie pośledniemu robotnikowi żyło się lepiej, niż w niejednej z bardziej uprzywilejowanych klas indyjskich. W jednej chwili cały światopogląd takiego człowieka i wszelka duma, którą odczuwał ze swojego pochodzenia, rozpada się na kawałki. Teraz ma on do wyboru dwa podejścia: zaakceptować ułomność swojej grupy i spróbować dogonić Zachód przy wykorzystaniu jego technologii i doświadczeń, albo pójść ścieżką konfrontacji, która nie wymaga ciężkiej pracy, a zamiast tego pozwala się relaksować w błogiej obrazie na cały świat. To drugie podejście jest, z przyczyn oczywistych, dużo popularniejsze. I stąd nasz świat wygląda tak, jak wygląda.

Odpowiedz
avatar sharpy
0 0

Największą sumę na świecie pochłania US Army. Na drugim miejscu znajduje się US Navy.

Odpowiedz
Udostępnij