tak się zastanawiam - dwa fakty obok ten sam autor napisał o skali między atomem i elektronem (autor napisał coś tam, coś tam, ale w źródle przeczytałem że jest to liczba ok. 65000). Zakładając, że ciało ludzkie składa się z wodoru (a składa się jeszcze z tlenu i węgla, ale wodór jest najbardziej "pusty objętościowo") człowiek o wymiarach 300x300x1500mm (są grubsi i wyżsi ale też są niżsi i chudsi) zajmuje ok. 135mln. mm3. Wyrzućmy puste miejsce (podzielimy przez 65000 do potęgi trzeciej) i mamy 0.0005mm3 na każdego człowieka. czyli 1000 ludzi to pół mm3 a 2000 ludzi to milimetr sześcienny. 2 mln ludzi to centymetr sześcienny. Nie słodzę, więc nie wiem ile ma objętości kostka cukru, ale myślę, że jest niewiele większa od kostki do gry. Niech ma 2cm3 - to 4mln ludzi. Rozmiary atomów to od 0,6A średnicy dla wodoru do ponad 5A dla największych atomów. Im cięższy.większy atom (tlen, węgiel itp.) tym mniej "pusty jest" i tym mniej hipotetycznych "ludzi w kostce cukru"... Więc - może się mylę - dla mnie w kostce cukru zmieści się ludność Warszawy
tak się zastanawiam - dwa fakty obok ten sam autor napisał o skali między atomem i elektronem (autor napisał coś tam, coś tam, ale w źródle przeczytałem że jest to liczba ok. 65000). Zakładając, że ciało ludzkie składa się z wodoru (a składa się jeszcze z tlenu i węgla, ale wodór jest najbardziej "pusty objętościowo") człowiek o wymiarach 300x300x1500mm (są grubsi i wyżsi ale też są niżsi i chudsi) zajmuje ok. 135mln. mm3. Wyrzućmy puste miejsce (podzielimy przez 65000 do potęgi trzeciej) i mamy 0.0005mm3 na każdego człowieka. czyli 1000 ludzi to pół mm3 a 2000 ludzi to milimetr sześcienny. 2 mln ludzi to centymetr sześcienny. Nie słodzę, więc nie wiem ile ma objętości kostka cukru, ale myślę, że jest niewiele większa od kostki do gry. Niech ma 2cm3 - to 4mln ludzi. Rozmiary atomów to od 0,6A średnicy dla wodoru do ponad 5A dla największych atomów. Im cięższy.większy atom (tlen, węgiel itp.) tym mniej "pusty jest" i tym mniej hipotetycznych "ludzi w kostce cukru"... Więc - może się mylę - dla mnie w kostce cukru zmieści się ludność Warszawy
Odpowiedz