Bokser i wyznawca religii leni i brutali - nic dziwnego, że czarna Ameryka wygląda tak, jak wygląda, skoro takich sobie obiera za autorytet. Oczywiście wygodnie zapomina przy tym, że ich idol w latach 70. opowiadał się za ścisłą segregacją białych i czarnych, bo "nie jesteśmy tacy sami".
Bokser i wyznawca religii leni i brutali - nic dziwnego, że czarna Ameryka wygląda tak, jak wygląda, skoro takich sobie obiera za autorytet. Oczywiście wygodnie zapomina przy tym, że ich idol w latach 70. opowiadał się za ścisłą segregacją białych i czarnych, bo "nie jesteśmy tacy sami".
Odpowiedz