Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

faktopedia.pl

Pokaż menu
Szukaj

Święty Izydor z Sewilli został w 1997 roku uznany przez Jana Pawła II za

by konto usunięte
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar yamata
-5 5

To następny przykład na głupotę religii. Zapewne gościu był pierwszym, który styrał samodzielnie komputer z narzędzi dostępnych w piwnicach Świętej Inkwizycji. Był też zapewne pierwszym biegłym programistą i hakerem, już w 554 roku złamał zabezpieczenia katedry w Sewilli! I można by się tak dalej nabijać, gdyby to nie było żałosne. W ogóle działanie serwisów komputerowych i informatyków opiera się nie na wiedzy i technice, a na głębokiej wierze w to, że jakoś się uda. Popartej modlitwą do świętego interneta... ;) Co za barany...

Odpowiedz
avatar witkacy1994
2 2

@yamata: W sumie to żałosne nie jest.... zależy jak to na to patrzy.

Odpowiedz
avatar sharpy
3 3

@yamata: W istocie ułożył pierwszą encyklopedię. A co do naprawy komputerów, to zdziwiłbyś się ile z tego opiera się na wiedzy i technice a ile na rytuałach przekazywanych z pokolenia na pokolenie i powtarzanych w wierze, że pomogą.

Odpowiedz
avatar yamata
-4 4

@sharpy: To może go zrobić patronem encyklopedystów, co? Pomijam jaka była realna wartość tego dzieła, niemniej doceniam że podjął próbę naukowego (w tamtych realiach) podejścia do tematu, mimo że był katolskim szkodnikiem zwalczającym między innymi arianizm. Ale w tym czasie mógł osiągnąć to, co osiągnął tylko pod skrzydłami Kościoła Zachodniego. Tym bardziej w Hiszpanii... A co do naprawy komputerów nie zdziwiłbym się, gdyż sam je potrafię składać i naprawiać. Naprawdę mało w tym magii, choć małe cuda zdarzają się jak wszędzie. Niemniej z tym "przekazywaniem rytuałów z pokolenia na pokolenie" toś trochę przesadził. Nie jesteśmy Masonami czy innymi Templariuszami. To już prędzej ci goście, co kontynuują interes Izydora... ;)

Odpowiedz
avatar sharpy
3 3

@yamata: Wartość tego dzieła była na tyle duża, że sporo źródeł zaginęło bo "po co komu je trzymać jak jest encyklopedia." Dla współczesnych Izydorowi była bardzo pomocna i wartościowa - choć oczywiście "standardy naukowe" były jakie były, dawała dostęp do ogromnej ilości wiedzy, która normalnie byłaby niedostępna, bo zamiast jednej encyklopedii taki zamek czy biblioteka musiałyby zgromadzić kilka tysięcy kopii innych dzieł, na co stać było niewielu. Co do jego poglądów i aktywności polityczno/religijnej nie wypowiadam się, bo nie wiem. A co do serwisowania, są serwisanci, którzy formatują baterie litowo-jonowe, defragmentują dyski SSD, albo usuwają śledzie przy nieużywanych łączach PCIe "żeby była lepsza wentylacja", wszystko rytuały z czasów kiedy to była wartościowa wiedza ale aktualnie jest szkodliwe. A rozmiar partycji swap / pliku wymiany ustawiasz nadal na 2x wielkość RAM? Nawet jeśli komp ma 20GB RAM? Kolejna dawna tradycja.

Odpowiedz
Udostępnij