Zważywszy, że są setki, jeśli nie tysiące punktów do akupunktury (wszak, skoro cała praktyka to czcza fantazja, trudno oczekiwać, by istniała jakaś zgoda wśród szarlatanów, co jest punktem do akupunktury), ciężko byłoby pociągnąć kilka kresek (tatuaże są zebrane w 19 grup kresek o długości od 7 do 40 mm i grubości od 1 do 3 mm) tak, żeby się nie pokrywały z jakimiś wymyślonymi punktami.
@Adrena: Powinny się nazywać postawionymi w stan upadłości, ale szarlatani bynajmniej nie dlatego istnieją od zarania dziejów, że trudno znaleźć naiwnych, którzy jeszcze z pocałowaniem rączki dadzą się oskubać.
Zważywszy, że są setki, jeśli nie tysiące punktów do akupunktury (wszak, skoro cała praktyka to czcza fantazja, trudno oczekiwać, by istniała jakaś zgoda wśród szarlatanów, co jest punktem do akupunktury), ciężko byłoby pociągnąć kilka kresek (tatuaże są zebrane w 19 grup kresek o długości od 7 do 40 mm i grubości od 1 do 3 mm) tak, żeby się nie pokrywały z jakimiś wymyślonymi punktami.
Odpowiedz@passingby: Zobacz ilu z tych, jak to nazwałeś szarlatanów nazywa się lekarzami. A te wszystkie szpitale według Ciebie jak powinny się nazywać? https://www.google.pl/search?client=opera&q=Ortopedia+leczenie+bólu+akupunktur&sourceid=opera&ie=UTF-8&oe=UTF-8#q=szpital+ortopedyczny+leczenie+b%C3%B3lu+akupunktur%C4%85
Odpowiedz@Adrena: Powinny się nazywać postawionymi w stan upadłości, ale szarlatani bynajmniej nie dlatego istnieją od zarania dziejów, że trudno znaleźć naiwnych, którzy jeszcze z pocałowaniem rączki dadzą się oskubać.
Odpowiedz