To prawo miało głębokie uzasadnienie. Wprawdzie nie rozumiano mechanizmu, ale ówczesne piwa (o mocy do około 2,5%), dzięki procesowi warzenia brzeczki i fermentacji alkoholowej, stanowiły dla ludzki napój wolny od zarazków. Dodatek nawet kilku procent "świeżej" wody do piwa mógł wywołać epidemię. Taka śmiertelnie poważna starożytna alternatywa dla szczepionek.
Nie tylko karczmarza czekała taką kara, ale również piwowarów, którzy uwarzyli zlej jakości piwo.
OdpowiedzA kara była wykonana poprzez utopienie w tymże rozwodnionym piwie. :)
OdpowiedzTo prawo miało głębokie uzasadnienie. Wprawdzie nie rozumiano mechanizmu, ale ówczesne piwa (o mocy do około 2,5%), dzięki procesowi warzenia brzeczki i fermentacji alkoholowej, stanowiły dla ludzki napój wolny od zarazków. Dodatek nawet kilku procent "świeżej" wody do piwa mógł wywołać epidemię. Taka śmiertelnie poważna starożytna alternatywa dla szczepionek.
Odpowiedz