Na czym ta równość ma polegać? Na równej płacy, zatrudnieniu (gdzie - w wojsku, kopalni, hucie czy szwalni?); na równym wieku emerytalnym, równej sile fizycznej czy jak?
Odnośnik podaje, że równość sprawdzano w aspektach "praca, pieniądze, wiedza, czas, władza i zdrowie" czyli nic z tego nie wynika. Czy mamy rozumieć, że w takiej Francji jest większa ilość kobiet na budowie i miesza beton niż w Polsce?
Dziwne i głupie jest to wyrównywanie wszystkich do równego na zasadzie "bo tak trzeba"
Na czym ta równość ma polegać? Na równej płacy, zatrudnieniu (gdzie - w wojsku, kopalni, hucie czy szwalni?); na równym wieku emerytalnym, równej sile fizycznej czy jak? Odnośnik podaje, że równość sprawdzano w aspektach "praca, pieniądze, wiedza, czas, władza i zdrowie" czyli nic z tego nie wynika. Czy mamy rozumieć, że w takiej Francji jest większa ilość kobiet na budowie i miesza beton niż w Polsce? Dziwne i głupie jest to wyrównywanie wszystkich do równego na zasadzie "bo tak trzeba"
OdpowiedzTak samo, tzw. parytet, jest największą nisprawiedliwością w dziejach.
Odpowiedz