Oczywiście stwierdzenie, że w Izraelu stworzyli czarną dziurę, gdzie nie mają niczego zbliżonego do LHC lub kosmicznych technologii od razu wydało się abstrakcyjne. No ale taki "fakt" nie dziwi jeśli źródłem newsa jest jakaś nie znana strona/blog o tematyce esportu i gamingu, a "artykuł" stworzony przez fana gier. W rzeczywistości po 30 sekundach szukania można się dowiedzieć, że stworzono czarną dziurę ale soniczną, a nie to co przez czarną dziurę się generalnie rozumie, czyli grawitacyjną. Co oczywiście istotnie wpływa na przekazywaną informację.
Oczywiście stwierdzenie, że w Izraelu stworzyli czarną dziurę, gdzie nie mają niczego zbliżonego do LHC lub kosmicznych technologii od razu wydało się abstrakcyjne. No ale taki "fakt" nie dziwi jeśli źródłem newsa jest jakaś nie znana strona/blog o tematyce esportu i gamingu, a "artykuł" stworzony przez fana gier. W rzeczywistości po 30 sekundach szukania można się dowiedzieć, że stworzono czarną dziurę ale soniczną, a nie to co przez czarną dziurę się generalnie rozumie, czyli grawitacyjną. Co oczywiście istotnie wpływa na przekazywaną informację.
Odpowiedz