No i co tacy zdziwieni? Było wiadomo od początku że nic z tego, bo debilne lewactwo nie odeśle ksiażki swojego guru, a ułomne prawactwo żadnej nie ma i nie przeczytało.
@Piekielny_Zygfryd: Nie wiem czy ktokolwiek jest zdziwiony. Prawactwo pewnie nie odeśle jej książek bo ich nie ma (ja mam np jedynie podręczniki akademickie i raczej nie kupuje książek pseudonaukowych bądź ksiązek o niczym).
@puszyste_sloneczko: Akurat znajoma "prawaczka" kupiła jej książkę, ale jej nie wciągnęła i poszła w regał. A odsyłanie? Jedni mają pracę, dom i rodzinę, a inni aktywizm (często jako zawód).
Przypomina to frazes typu "gwarancja smaku lub zwrot pieniędzy". Jak żyję, nie słyszałem by ktoś skorzystał.
No i co tacy zdziwieni? Było wiadomo od początku że nic z tego, bo debilne lewactwo nie odeśle ksiażki swojego guru, a ułomne prawactwo żadnej nie ma i nie przeczytało.
Odpowiedz@Piekielny_Zygfryd: Nie wiem czy ktokolwiek jest zdziwiony. Prawactwo pewnie nie odeśle jej książek bo ich nie ma (ja mam np jedynie podręczniki akademickie i raczej nie kupuje książek pseudonaukowych bądź ksiązek o niczym).
Odpowiedz@puszyste_sloneczko: Akurat znajoma "prawaczka" kupiła jej książkę, ale jej nie wciągnęła i poszła w regał. A odsyłanie? Jedni mają pracę, dom i rodzinę, a inni aktywizm (często jako zawód). Przypomina to frazes typu "gwarancja smaku lub zwrot pieniędzy". Jak żyję, nie słyszałem by ktoś skorzystał.
Odpowiedz