Dziś osiąga się to zmasowanym atakiem reklam.
Nie trzeba ustaw - wystarczy nachalna reklama, którą wszędzie słychać i widać. Takie nękanie przynosi owoce, więc jest tego aż tyle a w dodatku specjalistyczne algorytmy zdobywają informacje o naszych upodobaniach, przeżyciach, słabościach i poglądach. Osoby w portalach społecznościowych (a nawet regularnie czytających artykuły w internecie) są skatalogowane i szpiegowane pod każdym kątem. Czy to już jest "policja myśli" (Orwell 1984).
Dziś osiąga się to zmasowanym atakiem reklam. Nie trzeba ustaw - wystarczy nachalna reklama, którą wszędzie słychać i widać. Takie nękanie przynosi owoce, więc jest tego aż tyle a w dodatku specjalistyczne algorytmy zdobywają informacje o naszych upodobaniach, przeżyciach, słabościach i poglądach. Osoby w portalach społecznościowych (a nawet regularnie czytających artykuły w internecie) są skatalogowane i szpiegowane pod każdym kątem. Czy to już jest "policja myśli" (Orwell 1984).
Odpowiedz