A to wszystko z powodu ekologii...
Kraje "bardziej ucywilizowane" przechodzą np. na elektryczne samochody by być bardziej "eko" ale i tak 90% newralgicznych części produkuje się właśnie w Chinach. Akumulatory (ich produkcja) generuje ogromne ilości zanieczyszczeń i jest niesamowicie energochłonna. Ale cóż tam - pewna grupka będzie potem mogła twierdzić, że my osiągniemy prawilną neutralność do roku 2035. Wszyscy milczą tylko o tym, że kosztem drastycznego zatrucia drugiego końca świata; ekologom jednak nie dopłaca się do protestów w "państwie środka"...
A to wszystko z powodu ekologii... Kraje "bardziej ucywilizowane" przechodzą np. na elektryczne samochody by być bardziej "eko" ale i tak 90% newralgicznych części produkuje się właśnie w Chinach. Akumulatory (ich produkcja) generuje ogromne ilości zanieczyszczeń i jest niesamowicie energochłonna. Ale cóż tam - pewna grupka będzie potem mogła twierdzić, że my osiągniemy prawilną neutralność do roku 2035. Wszyscy milczą tylko o tym, że kosztem drastycznego zatrucia drugiego końca świata; ekologom jednak nie dopłaca się do protestów w "państwie środka"...
Odpowiedz