Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

faktopedia.pl

Pokaż menu
Szukaj

Jeżeli uznamy chrześcijańską wiarę w nieskończone cierpienie w piekle za

by Vold
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar pajda3
3 3

Mniej więcej na tym polega piekło - na bezsensie. I jest to - według wiary - wybór danej osoby a nie kara w potocznym rozumieniu. Poza tym te dywagacje są mało warte bo te wnioski opierają się na naszych ludzkich uwarunkowaniach biologiczno-psychicznych. Piekło obecnie (i w przyszłości) nie ma "struktury materialnej" tak, jak to sobie ludzie mogą wyobrazić. To są wszystko wizje, interpretacje, przybliżenia itp. a nie realny opis.

Odpowiedz
avatar Vold
1 1

@pajda3: W wielu tekstach biblijnych piekło jest ukazywane jako faktyczne miejsce dla ludzkiej duszy, która ma w tym miejscu właściwości odczuwania materialnych bodźców.

Odpowiedz
avatar pajda3
1 1

@Vold: Jeśli mnie pamięć nie myli to w Starym Testamencie jest mowa o Szeolu, który jest raczej stanem "zawieszenia" niż piekła/nieba. Do czasu zmartwychwstania Jezusa niebo było zamknięte (a w konsekwencji i piekło - Bóg jako sprawiedliwy musiał "zamknąć" oba stany, żeby nie było dysproporcji "nagrody wiecznej"). W Nowym Testamencie Jezus opowiada przypowieść o Bogaczu i Łazarzu,, która jest prawdopodobnie symbolem piekła i nieba oraz zapowiedzi wiecznego szczęścia i wiecznego potępienia. Bardzo ciekawie to ująłeś "miejsce dla ludzkiej duszy, która ma w tym miejscu właściwości odczuwania materialnych bodźców" - podoba mi się :) Niemniej - dopóki nie będzie zmartwychwstania - piekło jest stanem samej duszy. Po zmartwychwstaniu będzie także stanem fizycznym chociaż - to trzeba wyraźnie zaznaczyć - nie wiadomo jak będzie "działała biologia" po wskrzeszeniu ludzi do nowego życia. Jezus mógł jeść, chodzić, ale przechodził też przez zamknięte drzwi itp. Jego ciało zmartwychwstałe było inne niż to zwykłe. Na tę zagadkę nie ma pełnej odpowiedzi teraz.

Odpowiedz
avatar voskee
1 1

@pajda3 nareszcie inteligentni ludzie prowadzący konstruktywną konwersację, bez inwektyw i błędów w ortografii. Odnośnie tematu dyskusji, czy można sie odnieść do jakichś opracowań, temat mnie zainteresował.

Odpowiedz
avatar pajda3
0 0

@voskee: Myślę, że trudno będzie znaleźć jedno opracowanie całościowe. Te informacje rozsiane są w Piśmie św. w wielu miejscach a wyjaśnione głównie w przypisach. W ST po śmierci człowiek przebywał w Szeolu - stanie spoczynku, gdzie nie było ani bezpośredniej radości, ani kary. Starożytne homilie czytane w brewiarzu (tzw. godzina czytań) w okresie zmartwychwstania (na www brewiarz pl) przytaczają fragmenty. W tzw. credo pacierzowym (Skład Apostolski) są słowa, że Jezus "zstąpił do piekieł/otchłani" między innymi po to by wyciągnąć stamtąd wszystkich czekających na Zbawienie, które zaczęło się od śmierci i Zmartwychwstania. Pewnym konkretnym problemem dla nas jest określenie czasu. Czas istnieje w naszej rzeczywistości i w dodatku płynie tylko w jedną stronę. Tzw. "tamten świat" funkcjonuje poza czasem lub w jakiejś innej relacji do czasu. Bóg ma imię Jahwe (JHWH) co oznacza "Jestem, który jestem" a to znaczy, że ja za rok będę coś robił a On tam już ze mną Jest. Ja coś wspominam a Bóg tam ze mną Jest. Trudno dokładnie orzec jak się to przekłada na ludzi po śmierci, ale coś w tym też musi być takiego "bezczasowego" ale to wykracza poza naszą formę nazewnictwa, pojmowania i możliwości.

Odpowiedz
Udostępnij