Po pierwsze - ataki na wieże były - ale tak naprawdę niewiele o tym wiadomo. Ciągle podważa się uczestnictwo tzw. Al-Kaidy, która rozrosła się właśnie w wyniku całej akcji propagandowej. Dowody są wciąż ukrywane a te, które udało się zdobyć wskazują na to, że Al-kaida rzeczywiście istniała, ale była niezdolna do takiego zrywu. W wyniku nagonki na nich - stając się publicznym przeciwnikiem USA - zyskała morze zwolenników, którzy nigdy by się do niej nie przyłączyli, gdyby nie jest rozreklamowanie.
Los czwartej maszyny jest niejasny - w owej Pensylwanii znaleziono mnóstwo żelastwa ale zero ciał. Słowo "żelastwa" jest nieprzypadkowe, gdyż na miejscu "katastrofy" znaleziono całe tony żelaza, zardzewiałego złomu natomiast bardzo niewiele aluminium, które jest głównym materiałem konstrukcyjnym.
Po pierwsze - ataki na wieże były - ale tak naprawdę niewiele o tym wiadomo. Ciągle podważa się uczestnictwo tzw. Al-Kaidy, która rozrosła się właśnie w wyniku całej akcji propagandowej. Dowody są wciąż ukrywane a te, które udało się zdobyć wskazują na to, że Al-kaida rzeczywiście istniała, ale była niezdolna do takiego zrywu. W wyniku nagonki na nich - stając się publicznym przeciwnikiem USA - zyskała morze zwolenników, którzy nigdy by się do niej nie przyłączyli, gdyby nie jest rozreklamowanie. Los czwartej maszyny jest niejasny - w owej Pensylwanii znaleziono mnóstwo żelastwa ale zero ciał. Słowo "żelastwa" jest nieprzypadkowe, gdyż na miejscu "katastrofy" znaleziono całe tony żelaza, zardzewiałego złomu natomiast bardzo niewiele aluminium, które jest głównym materiałem konstrukcyjnym.
Odpowiedz