Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

faktopedia.pl

Pokaż menu
Szukaj

4 dniowy tydzień pracy

by rajmund29
Dodaj nowy komentarz
avatar Zet
0 0

Stek bzdur w kontekście Polski. Gdy słyszę o małej wydajności Polaków to od wielu lat chce mi się śmiać. W praktyce ta mała wydajność pracy wygląda tak (podaje jeden z bardziej jaskrawych przykładów tj. zaopatrzenie): 1. Zachód Europy (gdzie w tym wypadku Zachód zaczyna się już w Czechach) - firma negocjuje warunki kompleksowych dostaw z jednym kontrahentem, najczęściej taka współpraca przeradza się w wieloletnią. Zaopatrzeniowiec chcąc kupić WSZYSTKE rzeczy do firmy (niech to będą dla przykładu produkty drewnopochodne) składa zamówienie w jednej firmie, koordynowana jest najczęściej jedna dostawa, jeden rozładunek, jedno rozliczenie itd. Niech będzie, że wszystkie te czynności pochłaniają 5 godzin. 5 godzin i firma ma zaopatrzenie na tydzień. 2. Polska - szef, najczęściej Janusz, nie ma pojęcia o produktywności i organizuje swojemu zaopatrzeniowcowi pracę w następujący sposób: zdobądź oferty od 5 różnych firm na MDF, następnie zamów, skoordynuj dostawę itd. Następnie zdobądź oferty od 5 różnych płyt na sklejkę, powtórz wszystkie czynności jak dla MDFu. Kolejne rzeczy jak sklejka, płyta wiórowa i inne to samo. Całość zajmuje 30 godzin. Efekty: Janusz biznesu "zarobił" łącznie na rozproszonych zakupach 200 złotych. Tak mu się przynajmniej wydaje, że zarobił, bo w rzeczywistości gdyby zamówił wszystkie materiały kompleksowo, to uzyskałby lepszą cenę od głównego dostawcy. Dodatkowo potrzebowałby mniej pracowników zaopatrzenia (czyli mniejsze koszty pracy) itp. A później ten sam Janusz będzie narzekał, że jego zaopatrzeniowiec się nie wyrabia, bo Niemiec jest w stanie zaopatrzyć zakład na tydzień w jeden dzień a Polak haruje przez tydzień, bo mu Janusz każe kupować w 20 różnych firmach zamiast w 1-2.

Odpowiedz
Udostępnij