Sama kwestia jest raczej logiczna i nie odkrywa niczego nowego ale stereotypowe "amerykańskie badania" były co najwyżej potrzebne żeby określić zakres błędu. Chociaż ten też zapewne zależy głównie od używanego aparatu fotograficznego ponieważ w zasadach jego funkcjonowania leży źródło całego problemu i o te informacje przydałoby się zapewnie poszerzyć fakt ponieważ nie chodzi tutaj o subiektywne postrzeganie ale faktyczne zniekształcenie obrazu przy fotografii z bliskiej odległości
Sama kwestia jest raczej logiczna i nie odkrywa niczego nowego ale stereotypowe "amerykańskie badania" były co najwyżej potrzebne żeby określić zakres błędu. Chociaż ten też zapewne zależy głównie od używanego aparatu fotograficznego ponieważ w zasadach jego funkcjonowania leży źródło całego problemu i o te informacje przydałoby się zapewnie poszerzyć fakt ponieważ nie chodzi tutaj o subiektywne postrzeganie ale faktyczne zniekształcenie obrazu przy fotografii z bliskiej odległości
Odpowiedz