Logika taka że jak jestem brygadzistą duzej ekipy murarzy to nie wypada iść zagadać z klientem inaczej niż we flaneli bo by kolegom morale się obniżyło.
@kewlak widzę nieskumałeś tej prostej metafory więc podjaśnię. Co ma do rzeczy strzelanie w okopach a ubieranie bluzy/garnituru 10 tys km dalej. No ma tyle że nie przestrzegasz dress code który jest szacunkiem dla gospodarza i przyjętą etykietą od czasów gdzie Ukrainy nie było na mapie. To nie jest jakiś John Connor który dopiero wyszedł z okopów gdzie nie miał golarki. Zasady wszystkich obowiązują.
@thomassonss: Osobiście zgadzam się z tobą. Z tym tylko, że on więcej zyskuje, gdy nie nosi garnituru. I to nie przez jakiś odgórny dress code, tylko z prostego faktu, że bluzeczka lepiej działa na wyobraźnię. To polityka która mu pomaga, a przynajmniej nie przeszkadza.
@kewlak: Tak, to trochę jak Rumunka trzymająca uśpione dziecko która dostaje większą jałmużnę i podejrzewam że ze m.in. taki jest tego zamysł ale osobiście się z tym nie zgadzam. Do tej pory nie zauważyłem żeby nie-wojskowi ubierali się inaczej niż garnitur. Reszta świata może mieć oczywiście inne zdanie.
Logika taka że jak jestem brygadzistą duzej ekipy murarzy to nie wypada iść zagadać z klientem inaczej niż we flaneli bo by kolegom morale się obniżyło.
Odpowiedz@thomassonss: Tak. Logika identyczna. Mnie np. wydaje się czymś absolutnie skutecznym rzucanie w Rosjan (jak murarz) cegłami, gdyby nas, oczywiście hipotetycznie, zaatakowali ;)
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 kwietnia 2023 o 2:06
@kewlak widzę nieskumałeś tej prostej metafory więc podjaśnię. Co ma do rzeczy strzelanie w okopach a ubieranie bluzy/garnituru 10 tys km dalej. No ma tyle że nie przestrzegasz dress code który jest szacunkiem dla gospodarza i przyjętą etykietą od czasów gdzie Ukrainy nie było na mapie. To nie jest jakiś John Connor który dopiero wyszedł z okopów gdzie nie miał golarki. Zasady wszystkich obowiązują.
Odpowiedz@thomassonss: Osobiście zgadzam się z tobą. Z tym tylko, że on więcej zyskuje, gdy nie nosi garnituru. I to nie przez jakiś odgórny dress code, tylko z prostego faktu, że bluzeczka lepiej działa na wyobraźnię. To polityka która mu pomaga, a przynajmniej nie przeszkadza.
Odpowiedz@kewlak: Tak, to trochę jak Rumunka trzymająca uśpione dziecko która dostaje większą jałmużnę i podejrzewam że ze m.in. taki jest tego zamysł ale osobiście się z tym nie zgadzam. Do tej pory nie zauważyłem żeby nie-wojskowi ubierali się inaczej niż garnitur. Reszta świata może mieć oczywiście inne zdanie.
Odpowiedz