Spożycie czy wydawka? Ktoś uwzględnia ile jabłek ląduje w koszu? W Polsce też teraz podobne programy, które nazwałbym śmiało folia+, polegające na rozdawaniu dzieciakom warzyw pakowanych po 3 plasterki w folię. Czy 200ml mleka gdzie karton i słomka więcej waży. Czasem moje dziecko przyniesie kilka paczek papierowej marchewki czy rzepy. Inaczej by wyrzucili, więc mądre dziecko weźmie.
@thomassonss: jak dajo to biere? Tyle, że statystyki pokazują potem, że program to wielki sukces bo blisko 100% wydane i nic się nie zmarnowało. Jak bierzesz 3 plasterki warzywa w plastiku to przyczyniasz się do promowania produkcji plastiku i wspierasz problem, który Cię martwi. Takie programy powinny mieć mleko z metalowych baniaków nalewane do szklanej szklanki tylko dla chętnych, jak dla mnie to wodę też by mogli dawać, też zdrowa, warzywa winny być świeżo obrane. Kiedy na to czas znaleźć? Ano przed lekcjami, wtedy jak coś miałoby się zmarnować ze śniadania to będzie dodane do obiadowej sałatki. Chcesz darmochę to przyjdź wcześniej do szkoły, na drugie śniadanie. Śniadaniowe poranki codziennie! To przebije owocowe dni w korpo... no właśnie... żadne korpo wtedy nie zarobi na krojeniu i pakowaniu w plastiki, więc nikt w łapę nie dostanie za promowanie programu i raczej dostanie za wykrzykiwanie, że to absurd.
@jednak nie wiem czy dobrze rozumiem sens twojej wypowiedzi . Czyli że jeśli zostawić te wszystkie warzywa do zgnicia to za pół roku program by skasowano? Tak samo jak w marketach/restauracjach co chwilę wyrzucają tyle żarcia, uważasz że nie potrafią po tylu latach przewidzieć ile czego zejdzie? Sądzę że społeczeństwo osiągnęło taki poziom chorego dobrobytu że zwyczajnie marnowanie jest wliczone w styl życia. Żadne bańki z mlekiem by nie przeszły bo jakby to wszystkie dzieci piły z jednej bańki nie zdezynfekowanej. Nawet jeśli, to każdy dzieciak dostałby plastikowy kubek, codziennie nowy. Czekam spokojnie na koniec świata.
Spożycie czy wydawka? Ktoś uwzględnia ile jabłek ląduje w koszu? W Polsce też teraz podobne programy, które nazwałbym śmiało folia+, polegające na rozdawaniu dzieciakom warzyw pakowanych po 3 plasterki w folię. Czy 200ml mleka gdzie karton i słomka więcej waży. Czasem moje dziecko przyniesie kilka paczek papierowej marchewki czy rzepy. Inaczej by wyrzucili, więc mądre dziecko weźmie.
Odpowiedz@thomassonss: jak dajo to biere? Tyle, że statystyki pokazują potem, że program to wielki sukces bo blisko 100% wydane i nic się nie zmarnowało. Jak bierzesz 3 plasterki warzywa w plastiku to przyczyniasz się do promowania produkcji plastiku i wspierasz problem, który Cię martwi. Takie programy powinny mieć mleko z metalowych baniaków nalewane do szklanej szklanki tylko dla chętnych, jak dla mnie to wodę też by mogli dawać, też zdrowa, warzywa winny być świeżo obrane. Kiedy na to czas znaleźć? Ano przed lekcjami, wtedy jak coś miałoby się zmarnować ze śniadania to będzie dodane do obiadowej sałatki. Chcesz darmochę to przyjdź wcześniej do szkoły, na drugie śniadanie. Śniadaniowe poranki codziennie! To przebije owocowe dni w korpo... no właśnie... żadne korpo wtedy nie zarobi na krojeniu i pakowaniu w plastiki, więc nikt w łapę nie dostanie za promowanie programu i raczej dostanie za wykrzykiwanie, że to absurd.
Odpowiedz@jednak nie wiem czy dobrze rozumiem sens twojej wypowiedzi . Czyli że jeśli zostawić te wszystkie warzywa do zgnicia to za pół roku program by skasowano? Tak samo jak w marketach/restauracjach co chwilę wyrzucają tyle żarcia, uważasz że nie potrafią po tylu latach przewidzieć ile czego zejdzie? Sądzę że społeczeństwo osiągnęło taki poziom chorego dobrobytu że zwyczajnie marnowanie jest wliczone w styl życia. Żadne bańki z mlekiem by nie przeszły bo jakby to wszystkie dzieci piły z jednej bańki nie zdezynfekowanej. Nawet jeśli, to każdy dzieciak dostałby plastikowy kubek, codziennie nowy. Czekam spokojnie na koniec świata.
Odpowiedz