To jest faktopedia, czy strona o miejskich legendach? Oczywiście, że świnia może spojrzeć w górę... Jak z resztą widać na dołączonym zdjęciu :) Jest w stanie podnieść głowę,a w przypadku młodych lub dzikich(z mniejszą ilością tłuszczu) nawet znacznie na ponad 45 stopni.
To czego nie jest w stanie zrobić to ze swojej standardowej pozycji spojrzeć się dosłownie nad siebie w górę...
@jednak: a niby od kiedy "w górę" jest tożsame z "nad siebie"? W górę to po prostu powyżej czegoś...
Gdy samolot leci na niebie w oddali ale nie nad tobą to gdzie niby musisz się spojrzeć żeby go dostrzec?
Sama miejska legenda dotyczy tego, że świnia nigdy nie spojrzy się w niebo/nie zobaczy nieba, co było już kiedyś wrzucone też na faktopedię i co oczywiście jest bzdurą.
@Rivende: Nie jest tożsame. Fakt jest beznadziejny, tu się zgadzamy. Zwracałem tylko uwagę na to, że potoczna mowa różni się od technicznej.
Jaki kąt odchylenia od poziomu da "patrzenie w górę", a nie przed siebie? Tego nie wiem. Wiem, że jak patrzę przed siebie to widzę niebo i samoloty w oddali (jak tam są). Wiem też, że mogę patrzeć się przed siebie nie widząc po czym stąpam. Dopóki nie wyeliminujemy personalnych odczuć to można gadać bez końca.
(No właśnie "bez końca" - gdzie jest koniec kija? W odległości 1% od miejsca gdzie już go nie ma, czy może to ta płaszczyzna prostopadła to przedłużenia jego długości? Może ktoś ma jeszcze inną definicję)
Coś za dziecka słyszałem o tym, że świnie nigdy nie zobaczą nieba. Dziwiłem się czemu w takim wypadku nie oglądają nieba na leżąco, jak ja. Doszedłem do wniosku, że to powiedzenie nie tyczy się zwierzęta świni tylko typu osobowości, a niebo jest również metaforą.
To jest faktopedia, czy strona o miejskich legendach? Oczywiście, że świnia może spojrzeć w górę... Jak z resztą widać na dołączonym zdjęciu :) Jest w stanie podnieść głowę,a w przypadku młodych lub dzikich(z mniejszą ilością tłuszczu) nawet znacznie na ponad 45 stopni. To czego nie jest w stanie zrobić to ze swojej standardowej pozycji spojrzeć się dosłownie nad siebie w górę...
Odpowiedz@Rivende: o jakich miejskich legendach mówisz? Świnia jest w stanie patrzeć przed siebie, ale nie nad siebie - potocznie "w górę"
Odpowiedz@jednak: a niby od kiedy "w górę" jest tożsame z "nad siebie"? W górę to po prostu powyżej czegoś... Gdy samolot leci na niebie w oddali ale nie nad tobą to gdzie niby musisz się spojrzeć żeby go dostrzec? Sama miejska legenda dotyczy tego, że świnia nigdy nie spojrzy się w niebo/nie zobaczy nieba, co było już kiedyś wrzucone też na faktopedię i co oczywiście jest bzdurą.
Odpowiedz@Rivende: Nie jest tożsame. Fakt jest beznadziejny, tu się zgadzamy. Zwracałem tylko uwagę na to, że potoczna mowa różni się od technicznej. Jaki kąt odchylenia od poziomu da "patrzenie w górę", a nie przed siebie? Tego nie wiem. Wiem, że jak patrzę przed siebie to widzę niebo i samoloty w oddali (jak tam są). Wiem też, że mogę patrzeć się przed siebie nie widząc po czym stąpam. Dopóki nie wyeliminujemy personalnych odczuć to można gadać bez końca. (No właśnie "bez końca" - gdzie jest koniec kija? W odległości 1% od miejsca gdzie już go nie ma, czy może to ta płaszczyzna prostopadła to przedłużenia jego długości? Może ktoś ma jeszcze inną definicję) Coś za dziecka słyszałem o tym, że świnie nigdy nie zobaczą nieba. Dziwiłem się czemu w takim wypadku nie oglądają nieba na leżąco, jak ja. Doszedłem do wniosku, że to powiedzenie nie tyczy się zwierzęta świni tylko typu osobowości, a niebo jest również metaforą.
Odpowiedz