grupy krwi u psów nie maja praktycznie żadnego znaczenia - w momencie gdy konieczna jest transfuzja, badanie grupy krwi to tylko zbędny koszt i bezsensowne czekanie. W praktyce - jedyne co ma tu znaczenie to obecność antygenów, albo ich brak- krew jest dodatnia, albo ujemna. W przypadku pierwszej transfuzji dodatkowo nie ma żadnego znaczenia jaką krew pies dostanie - bo nawet jeśli sam jest ujemny, to do wytworzenia przeciwciał musi minąć min. 4 dni. Przy kolejnych transfuzjach też nie ma sensu się bawić w oznaczanie - po prostu zamawia się wtedy krew ujemną i tyle.
grupy krwi u psów nie maja praktycznie żadnego znaczenia - w momencie gdy konieczna jest transfuzja, badanie grupy krwi to tylko zbędny koszt i bezsensowne czekanie. W praktyce - jedyne co ma tu znaczenie to obecność antygenów, albo ich brak- krew jest dodatnia, albo ujemna. W przypadku pierwszej transfuzji dodatkowo nie ma żadnego znaczenia jaką krew pies dostanie - bo nawet jeśli sam jest ujemny, to do wytworzenia przeciwciał musi minąć min. 4 dni. Przy kolejnych transfuzjach też nie ma sensu się bawić w oznaczanie - po prostu zamawia się wtedy krew ujemną i tyle.
Odpowiedz