Pitolenie o Szopenie... :P
Jeśli z przodu ustawionego samochodu jest miejsce (|| to pasy, - to samochód, zatem tak: ||-), to powiedzmy że to prawda, ale jeśli jest miejsce na szerokość jednego pojazdu (|-), to wyjeżdżając tyłem ma się mniejszy promień skrętu, i da się szybciej wyjechać. Poza tym wiem z własnego doświadczenia, w sytuacji krytycznej ostatnią rzeczą o jakiej się myśli, to zabranie samochodu.
Taki "fakt" bez ładu i składu - chyba news z pudelka. Stwierdzenie parkuj tylko tyłem oparte na bazie jednego argumentu, którego ziszczenie się nie jest czymś standardowym. Mimo, ze zdecydowanie preferuję parkowanie tyłem to na sposób parkowania może mieć wpływ znaczna ilość czynników. Kilka przykładowych, w których ze względu na efektywność i ergonomię można lub w przypadku punktu 2 nawet należy zaparkować przodem: 1. Z tyłu mam klapę bagażnika i będąc w markecie i chcąc mieć zagwarantowany dostęp do niej w celu umieszczenia w bagażniku zakupów to parkuję przodem. 2. W wielu miejscach zabronione jest parkowanie tyłem - szczególnie, gdy nie ma progów powstrzymujących przed maksymalnym wycofaniem auta do krawężnika, a od razu za nim znajduje się chodnik. 3. Przy dużym ruchu z dwóch kierunków i małej ilości dostępnych miejsc też się wślizguję przodem - zarówno żeby było szybciej, jak i też żeby nie bkokować ruchu ponieważ zaparkowanie tyłem wymaga jednak jego zatrzymania.
Zgodzę się z przedmówcami że to totalna bzdura. Wzięło się to zapewne z przekonania że do garażu powinno się wjeżdżać tyłem aby w razie pożaru bo właśnie innych nieprzewidzianych sytuacji wyjechać szybko. Na parkingu nie ma to żadnego znaczenia zwłaszcza jeśli wybuchnie panika.
Pitolenie o Szopenie... :P Jeśli z przodu ustawionego samochodu jest miejsce (|| to pasy, - to samochód, zatem tak: ||-), to powiedzmy że to prawda, ale jeśli jest miejsce na szerokość jednego pojazdu (|-), to wyjeżdżając tyłem ma się mniejszy promień skrętu, i da się szybciej wyjechać. Poza tym wiem z własnego doświadczenia, w sytuacji krytycznej ostatnią rzeczą o jakiej się myśli, to zabranie samochodu.
OdpowiedzTaki "fakt" bez ładu i składu - chyba news z pudelka. Stwierdzenie parkuj tylko tyłem oparte na bazie jednego argumentu, którego ziszczenie się nie jest czymś standardowym. Mimo, ze zdecydowanie preferuję parkowanie tyłem to na sposób parkowania może mieć wpływ znaczna ilość czynników. Kilka przykładowych, w których ze względu na efektywność i ergonomię można lub w przypadku punktu 2 nawet należy zaparkować przodem: 1. Z tyłu mam klapę bagażnika i będąc w markecie i chcąc mieć zagwarantowany dostęp do niej w celu umieszczenia w bagażniku zakupów to parkuję przodem. 2. W wielu miejscach zabronione jest parkowanie tyłem - szczególnie, gdy nie ma progów powstrzymujących przed maksymalnym wycofaniem auta do krawężnika, a od razu za nim znajduje się chodnik. 3. Przy dużym ruchu z dwóch kierunków i małej ilości dostępnych miejsc też się wślizguję przodem - zarówno żeby było szybciej, jak i też żeby nie bkokować ruchu ponieważ zaparkowanie tyłem wymaga jednak jego zatrzymania.
OdpowiedzNo chyba, że ktoś z palcem w zupie wyjeżdża tyłem, a strasznie nie lubi wjeżdżać.
OdpowiedzZgodzę się z przedmówcami że to totalna bzdura. Wzięło się to zapewne z przekonania że do garażu powinno się wjeżdżać tyłem aby w razie pożaru bo właśnie innych nieprzewidzianych sytuacji wyjechać szybko. Na parkingu nie ma to żadnego znaczenia zwłaszcza jeśli wybuchnie panika.
Odpowiedz