Skończ z tymi „poradami” z pudelka, czy innego brukowca. Gdyby ktoś miał mieć tak, czy inaczej dostęp do twojego pokoju i chciałby poznać jego numer to po prostu by za tobą dyskretnie poszedł… w normalnych hotelach. Z resztą pytanie komu, gdzie i do czego niby miałaby takiej osobie posłużyć ta tajemna wiedza…?
Skończ z tymi „poradami” z pudelka, czy innego brukowca. Gdyby ktoś miał mieć tak, czy inaczej dostęp do twojego pokoju i chciałby poznać jego numer to po prostu by za tobą dyskretnie poszedł… w normalnych hotelach. Z resztą pytanie komu, gdzie i do czego niby miałaby takiej osobie posłużyć ta tajemna wiedza…?
OdpowiedzPorada sugerująca, że autor ma chyba paranoję, albo jakąś manię prześladowczą...
Odpowiedz